Firma mówi: pracujesz dalej za tysiąc, albo Cię zwalniamy i zatrudniamy na Twoje miejsce kogoś innego.

Firma mówi: pracujesz dalej za tysiąc, albo Cię zwalniamy i zatrudniamy na Twoje miejsce kogoś innego.

Firma mówi: pracujesz dalej za tysiąc, albo Cię zwalniamy i zatrudniamy na Twoje miejsce kogoś innego.

Przede wszystkim, nie można zawsze wrzucać wszystkiego do jednego worka. Podobnie jest z kredytami. Jakie kredyty są mało atrakcyjne, to zależy od naszego statusu i sytuacji finansowej, w jakiej się aktualnie znajdujemy. Na przykład: dla młodych osób najmniej atrakcyjne będą takie kredyty, które wymagają potwierdzenia długiego okresu zatrudnienia oraz wysokiej zdolności kredytowej.

Młodzi ludzie, nawet po ukończeniu wyższych studiów na dobrych kierunkach, często zarabiają niewiele, ponieważ są zatrudniani na okres próbny. Firma proponuje na przykład trzymiesięczny okres próbny z zarobkiem w wysokości tysiąca złotych miesięcznie. Po tym okresie zarobki mają wzrosnąć na przykład dwukrotnie, jeśli pracownik się sprawdzi, jednak w praktyce często wygląda to inaczej.

Firma mówi: pracujesz dalej za tysiąc, albo Cię zwalniamy i zatrudniamy na Twoje miejsce kogoś innego. Często także te próbne okresy to umowy zlecenie lub umowy o dzieło, które dla banków nie mają żadnego znaczenia i są mało wiarygodne.

Jeżeli chodzi o osoby starsze, dla nich najmniej atrakcyjne są kredyty, które będą spłacane przez długi czas. Osoby starsze często boją się brać dużych kredytów, nawet dla swoich dzieci, ponieważ obawiają się że nagle stracą pracę, albo że będą musieli przejść na wcześniejszą emeryturę, która nie przynosi dużych dochodów, dużych zarobków. Wówczas zobowiązania mogłyby przejść na ich dzieci, a tego chcą koniecznie uniknąć. Dla jednych z nas mało atrakcyjne są oferty kredytów proponowane przez parabanki, ponieważ mają one znacznie większe oprocentowanie niż kredyty proponowane przez banki. Jednak dla niektórych z nas z kolei, oferty parabanków są bardzo korzystne, ponieważ są jedyną możliwością.

Taka sytuacja ma miejsce wówczas, kiedy widniejemy w BIK jako dłużnicy, mamy już na swoim koncie kredyty, lub dopadł nas komornik za niespłacone wcześniej zobowiązania. Wówczas korzystamy z ofert parabanków, ponieważ te proponują nam kredyty bez zaświadczeń, bez przedstawiania jakichkolwiek dokumentów poza dowodem osobistym. Można powiedzieć, że takie kredyty dostajemy na słowo, parabank obdarza nas zaufaniem.

Czy gdybyśmy studiowali na kierunku związanym z socjologią lub psychologią, bylibyśmy w stanie sporządzić profil typowego, polskiego kredytobiorcy? Czy są jakieś osoby, które częściej biorą kredyty niż inne? Jakie kredyty biorą ludzie młodzi, jakie ludzie w średnim wieku, a jakie osoby starsze?

Oczywiście nie można określić tego jednoznacznie i postawić tezy, która byłaby aksjomatem i sprawdzała się w każdym przypadku. Jednak można co nieco powiedzieć na temat profilu osób, które sięgają po kredyty najczęściej. Jeżeli chodzi o ludzi młodych, część z nich bierze kredyty na studia, część na wyposażenie swojego nowego mieszkania, a część na rozkręcenie własnego biznesu. Jeżeli chodzi o studia, po kredyty na ten cel najczęściej sięgają osoby, które chcą studiować zaocznie i jednocześnie pracować, aby mieć dyplom i równolegle zdobywać doświadczenie zawodowe.

Wówczas możemy pozwolić sobie na zamieszkanie w wynajmowanym mieszkaniu na przykład, nasze zarobki przeznaczając częściowo na życie, częściowo na spłatę kredytu. Kredyt natomiast idzie na czesne. Osoby, które mają to szczęście że otrzymały mieszkanie od swoich rodziców czy bliskich, często przeznaczają tego typu kredyty na wyposażenie swoich mieszkań lub na ich remonty, jeśli nie są w najwyższym standardzie i w najlepszym stanie. Jeśli chodzi o osoby w średnim wieku, najczęściej biorą kredyty na rzeczy, które po prostu są im potrzebne: nowy samochód, nowa pralka, nowa lodówka, nowy telewizor.

Często biorą także kredyt dla swoich dzieci, które nie mogą pozwolić sobie na zaciągnięcie tak wysokiej pożyczki, jakiej potrzebują, ponieważ ze względu na swoje małe doświadczenie zawodowe nie zarabiają wiele, a więc dla banku są niewypłacalne.

Rodzice więc biorą dla nich kredyty, by mogli samodzielnie zamieszkać i zacząć samodzielnie funkcjonować, realizując przy tym swoje marzenia. Ludzie starsi natomiast najchętniej chyba sięgają po niewielkie kredyty https://www.defu.com.pl/, pożyczki w parabankach. Na przykład na nowy telewizor, bo ten sprzed dwudziestu lat się popsuł, na prezent na komunię dla wnucząt, na zorganizowanie świąt, czy podobne wydatki.

Biuro rachunkowe Syntex.com.pl